Francuski kurort cz.1

Razem z żoną Pauliną nie mogliśmy się już doczekać wyjazdu na zimowy urlop w Alpy francuskie. Wybraliśmy ekskluzywny hotel w bardzo znanym kurorcie wypoczynkowym. Nie był to tani hotel, ale jakość oferowanych usług oraz standard w jakim mieliśmy mieszkać przebijał inne oferty. Zresztą nasza firma odnotowała za ubiegły rok znaczny zysk, w nagrodę postanowiliśmy się zabawić i odpocząć po ciężkich miesiącach pracy.
Jesteśmy małżeństwem od ponad piętnastu lat. Moja żona mimo 44 lat wygląda wciąż świetnie. Bardzo dba o swój wygląd, nie oszczędza na drogich kosmetykach oraz na salonach urody i odnowy biologicznej SPA. Efekty można zresztą zobaczyć. Mimo swoich lat jej ciało jest nadal jędrne, skóra aksamitna, piersi wciąż są jędrne i stojące o dość obfitych rozmiarach. Jak to mówią moi koledzy „ma czym dychać”. Ma 175 cm wzrostu i wagę utrzymuje na poziomie 55 kg. Jest szczupła, długie nogi, blond włosy do ramion, seksowna pupa, jędrne cycuszki sprawiają wrażenie, że czas dla niej zatrzymał się kilkanaście lat temu. Bardzo jestem z niej dumny i powiem wprost podniecony, że przytrafiło mi się takie szczęście.
Dzień wyjazdu nadszedł szybciej niż myślałem. Za kilka godzin mieliśmy samolot do Francji. Byliśmy już spakowani i podnieceni tym wyjazdem. Moja żona poprawiała sobie makijaż, ja w tym czasie sprawdzałem czy wszystko mamy zapakowane. Kątem oka obserwowałem ją jak się maluje. Stała przed lusterkiem w samych stringach, które jeszcze bardziej podkreślały jej seksowny tyłeczek. Jej sutki były nabrzmiałe, podniecał ją ten wyjazd. Piersi rewelacyjnie stały.
– Kochanie musimy pomału się zbierać, zaraz mamy samolot.
– Już się ubieram. Odpowiedziała Paulina.
– Za kilka godzin będziemy w prawdziwym raju, nie mogę się doczekać. Powiedziałem.
Na lotnisku poszło nam wszystko sprawnie i szybko i po chwili siedzieliśmy w samolocie. Następnie przelot był krótki i po paru godzinach byliśmy już pod naszym hotelem. Hotel robił niesamowite wrażenie. Wnętrze również. Zaraz podszedł do nas Boy hotelowy i pomógł nam z walizkami. Młody mężczyzna, wysoki i dobrze zbudowany. Widziałem jak moja żona ogląda się za nim, patrzy na niego i coś tam z nim rozmawia. Na pewno spodobał jej się ten młody chłopak. Zaprowadził nas do pokoju.
– Czy mogę coś jeszcze dla Pani zrobić. Powiedział.
– Tak, mam ochotę na drinka. Czy mógłbyś mi przynieść. Powiedziała zalotnie żona.
– Tak droga Pani, zaraz będzie miała Pani swojego drinka. Czy coś jeszcze mogę dla Pani zrobić? Zapytał chłopak z obsługi.
– Tak, mam jeszcze ochotę na….Nie dokończyła, widziałem jak puszcza mu zalotnie oczko. Zauważyłem również jak nie mógł oderwać swoich oczu od dekoltu mojej żony. Zresztą na jego miejscu też bym tak się zachowywał. Paulina miała bluzkę z bardzo dużym dekoltem, który więcej pokazywał niż zasłaniał. Lubi się tak ubierać, seksownie i prowokacyjnie. Duże dekolty, często bez biustonosza, krótki spódniczki, lub sukienki do połowy ud, które czasami pokazują koronkę z jej pończoch, albo szelki od pasa do pończoch, wysokie szpilki. Działa to na facetów jak czerwona płachta na byka. Na mnie oczywiście też. I podnieca mnie myśl jak nie jeden facet w myślach ślini się na jej widok. A ją podnieca jak kusi nie jednego faceta i doprowadza go do szału.
– Kochanie widzę, że spodobał Ci się ten chłopak.
– No nie powiem, przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, na pewno ma w spodniach równie dużego. Powiedziała. O seksie i naszych fantazjach rozmawiamy szczerze i bez ogródek. Jak jej się podoba jakiś facet to mi to mówi, a ja jej jeżeli zobaczę jakąś fajną młodą dziewczynę. Jesteśmy szczerzy i mówimy o tym bez zahamowań.
– A co mój już Ci nie dogadza? Czy uważasz że mam małego? Ciągnąłem temat
– Ty masz dużego i potrafi mi dogodzić, ale nic by się nie stało jak bym zobaczyła jego sprzęt.
– A może Ty masz ochotę na nas dwóch równocześnie?
– Przecież wiesz, że chciałabym kiedyś spróbować jak to jest z dwoma facetami na raz.
– Wiem, rozmawialiśmy już o tym wiele razy. Powiedziałem.
– Albo nawet spróbować w większym gronie, np. trzech facetów, lub dwóch i kobieta. Podnieca mnie sama myśl o czymś takim. Mówiła podniecona Paulina.
– Zobaczymy, może kiedyś nam się to przytrafi.
Po rozłożeniu bagaży i obejrzeniu apartamentu zapukał ktoś do drzwi.
– Proszę , otwarte. Powiedziałem.
Do środka weszła pokojówka z drinkiem dla mojej żony. Ale nie ten drink przykuł moje spojrzenia. Do środka weszła młoda pokojówka, około 20 lat, blondynka, szczupła trochę niższa od mojej żony. Ubrana w seksownym stroju, a la francuskiej pokojówki. Ubrana była w czarny gorset wiązany z przodu, który podtrzymywał jej duży biust, sprawiało to wrażenie że jej cycki za moment eksplodują w tym stroju. Czarnej króciutkiej spódniczce, na nogach miała czarne samonośne rajstopy oraz czarne pantofelki wiązane na kostce na wysokim obcasie. Ten widok prawie ściął mnie z nóg. teraz to ja gapiłem się na nią jak na cud natury. W spodniach też poczułem gwałtowny ruch, mój kutas zaczął momentalnie rosnąć.
– Dla Pani drink. Czy mogę jeszcze cos dla państwa zrobić? Zapytała.
– Nie dziękujemy. Odpowiedziała żona.
– Będę się zajmowała Państwa pokojem, jestem do waszej dyspozycji, ma imię mam Ania.
– Jak będziemy czegoś potrzebowali to powiemy Tobie Aniu. Powiedziała żona.
Pokojówka wyszła, a ja nadal stałem jak wryty.
– Widzę, że zamurował Cię jej widok. Faktycznie młoda i piękna a do tego ten strój.
– No tak, zatkało mnie. Odpowiedziałem po paru chwilach.
– A to na jej widok tak Ci stanął. Paulina stała przy mnie i dotykała mnie w okolicach rozporka.
– Powiem, że taki widok to nie codzienna sprawa. Młoda i seksowna dziewczyna.
– No to mamy remis ja mam tego chłopaka, a Ty swoją pokojówkę.
Pierwsze dni mijały jeden po drugim, czas płynął nam bosko. Chodziliśmy na narty, po sklepach, korzystaliśmy z oferty hotelowej, basen, sauna, masaże. Wszystko ekstra. Chodziliśmy do hotelowego baru, na dancingi. Codziennie widywaliśmy Annę oraz Patryka, tak ma na imię ten chłopak co nam pomagał z walizkami. Nawet zapoznaliśmy się z nimi tak trochę bliżej. Anka odwiedzała nasz pokój codziennie, zawsze w tym samym stroju pokojówki. Patryk również był u nas kilka razy, ale to żona zawsze coś od niego chciała. Widziałem jak z nim delikatnie flirtuje, raz nawet widziałem jak schylała się przed nim niby, że cos podnosi z podłogi. Ubrana wtedy była w czarne samonośne pończochy, stringi i bardzo krótką spódniczkę. Gdy schylała się, a zrobiła to odwrócona do niego plecami i w dodatku na wyprostowanych nogach, nie muszę chyba mówić jaki wspaniały widok miał ten chłopak. W pewien sposób podnieciło mnie to, ale nie dałem znać po sobie, że coś zauważyłem. W ten oto sposób i po kilku dniach pobytu w hotelu, nasze kontakty bardzo się ociepliły.
Nadszedł pierwszy weekend urlopu, ten czas postanowiliśmy przeznaczyć na imprezy i nocne życie poza hotelem. Dyskoteka, bar, drinki, chcieliśmy poczuć się jak za dawnych lat. Wszystko było super. Zona jak zwykle ubrała się bardzo prowokacyjnie i była nie lada atrakcja dla niektórych napalonych facetów. W dyskotekach nie jeden ją zaczepiał i gapił się na jej dupcie w obcisłej sukience. Ja czułem się podniecony i dumny, że ta piękna pani jest ze mną. Do hotelu wróciliśmy bardzo późno, dość dobrze wstawieni. Szybko poszliśmy spać.
Rano, a raczej było to już południe obudziliśmy się. Wstaliśmy i razem poszliśmy pod prysznic. Zimna woda szybko postawiła nas na nogi, ale wypity alkohol lekko szumiał jeszcze w głowie. Wyszliśmy z łazienki odświeżeni, ubrani w białe szlafroki.
– Kochanie jak po wczorajszym dniu, podobało Ci się? Zapytała Paulina.
– Tak bardzo, a zwłaszcza Ty w tej seksownej sukience. Cały czas myślałem tylko o tym kiedy będę mógł się z Tobą kochać. Powiedziałem
– Wczoraj nie było na to czasu, sam widziałeś jak każdy facet gapił się na mnie.
– Widziałem, w pewien sposób podniecało mnie to.
– Tak, a czy to podniecenie jest nadal aktywne.
– Zawsze jestem podniecony i zawsze mam ochotę na Ciebie.
Paulina oparta była o szafkę, ubrana w biały szlafrok o pantofelki na kilkucentymetrowym obcasie.
– Chodź tutaj i kochaj się ze mną. Powiedziała żona.
Nie musiała długo czekać o tym samym pomyślałem i podszedłem do niej. Zaczęliśmy się całować, namiętnie lizać, tak jakbyśmy nie widzieli się kilka lat. Zacząłem całować ją po szyi, za uchem, po karku, Paulina odchylała głowę do tyłu i zaczęła delikatnie pojękiwać.
– Ooooooo, tak, całuj mnie, liż mnie, oooooooo. Jęczała.
Przez szlafrok zacząłem masować jej duże cycki, sutki pomału stawały się twardsze i delikatnie uwypuklać się na szlafroku. Zacząłem odwiązywać go tak, że moim oczom ukazały się dwa jędrne cycki żony. Zacząłem pieścić je, całować i przygryzać sutki. Były już bardzo twarde i stały na centymetr. Szlafrok opadł na podłogę. Była naga, odwróciliśmy się i podeszli w kierunku dużego łóżka, po drodze z szafki zabrałem jeden z jej balsamów do ciała. Nie przestawaliśmy się całować. Paulina położyła się równolegle na łóżku. Leżała naga, jej cipka była wydepilowana do zera. Odkręciłem balsam i wydusiłem na nią sporą część, lałem po cyckach, brzuchu i w okolicach jej cipki. Zacząłem w nią to wszystko wcierać, masowałem ją, ona tylko mruczała z podniecenia i wiła się z rozkoszy jaką jej sprawiam. Podszedłem teraz bliżej jej głowy, i masowałem ja po piersiach tak jakby zza jej głowy. Ona podniosła ręce i rozwiązała mój szlafrok, po chwili opadł na podłogę, a na wysokości jej oczy stał już na baczność mój twardy penis. Pochyliłem się nad nią nie przestając masować jej seksownego ciała. W zamian za takie pieszczoty, poczułem jak mój kutas znalazł się w ustach żony. Zaczęła go lizać, pomagała sobie ręką. Robiła to bardzo dobrze, była bardzo podniecona bo obciągała go jak szalona, brała całego do buzi.
– Anka! Krzyknąłem. Co Ty tutaj robisz? Zapytałem zszokowany tym, że zobaczyłem ją na środku pokoju trzymającą świeże ręczniki.
– Pukałam ale nikt nie otwierał, drzwi były otwarte więc weszłam do środka. Tłumaczyła się pokojówka.
– Daj mi te ręczniki. Wstała i podeszła w stronę Anki naga Paulina.
– Długo tutaj jesteś? Patrzyłaś na nas. Zapytała żona.
– Nie ja dopiero weszłam i…..Nie dokończyła odpowiedzieć bo moja żona była tak blisko Anki, że jej piersi dotykały się z jej piersiami.
– Podniecona jesteś tym widokiem.
– Tak jestem.
Paulina musnęła ją delikatnie językiem. Anka najpierw nieśmiało ale po paru sekundach odwdzięczyła się tym samym. Kobiety zaczęły się namiętnie lizać. Podszedłem bliżej, stanąłem za Paulina i masowałem ja po cyckach. Spotęgowało to jej podniecenie, bo zaczęła dotykać biustu Anki, najpierw przez jej seksowny strój pokojówki, a po chwili zdjęła jej bluzkę z ramion i naszym oczom ukazały się dwa duże cycki, z stojącymi już sutkami. Anka bardzo była podniecona. Zaczęła dotykać sutkami sutki mojej żony, dotykała jej piersi, aż w końcu zaczęła lizać jej sutki. Zauważyłem jak równocześnie z całowaniem cycków żony, zdejmuje z siebie swój seksowny komplecik sprzątaczki. Stała w stringach oraz czarnych pończochach samonośnych w butach na wysokim obcasie. Anka dostała takiego podniecenie, że zaczęła przygryzać sutki mojej żony, ciągnąć je ustami, dotykać językiem i pieściła je rękami, masując jednocześnie. Teraz do kontrataku przystąpiła Paulina. Przyparła do Anki, do jej ust i zaczęła lizać ją idąc w kierunku szafki gdzie parę chwil temu ja stałem z żoną. Anka oparła się o szafkę, delikatnie siadając na jej krawędzi. Paulina zajęła się teraz cyckami i sutkami naszej pokojówki, schodząc po chwili coraz niżej i niżej. Anka zorientowała się do czego zmierza moja żona, jedną nogę uniosła i postawiła na szafce, a ręką odchyliła stringi na bok. Zobaczyłem wilgotną już oraz wygoloną do zera młodą cipkę Anki.
– Wyliż mnie, błagam Cię, wyliż mi cipkę. Mówiła podniecona Anka do mojej żony.
Ta szybko dopadła się do jej smacznej cipki. Lizała ją i wkładała tam swój najdłuższy paluszek, Anka sapała z podniecenia. Ja cały czas stałem obok, parząc i nie wierząc w to co widzę. Mój kutas był już tak podniecony wręcz mokry z tych emocji. Młoda dziewczyna była bardzo podniecona, jęczała z rozkoszy, dwoma paluszkami rozchylała płatki swojej muszelki tak by starsza kobieta mogła dokładnie ją wylizywać. Anka podniosła się , odwróciła się plecami do mojej żony i zdjęła stringi, następnie oparła się przodem o szafkę, jedną nogę znów postawiła na szafce, a w kierunku mojej żony wypięła seksownie tyłeczek.
– Niegrzeczna dziewczynka. Powiedziała Paulina kilka razy klepiąc ją w tyłek. Paulina zajęła się teraz dupcią naszej pokojówki, rozszerzając jej pośladki tak by mogła lizać jej kakaowe oczko. Lizała jej dupcie i pośladki jednocześnie ściskając je i poklepując. To bardzo podniecało Ankę, gdyż ta jęczała z rozkoszy. Analne pieszczoty doprowadzały ją do szaleństwa.
– Oooooo taaaaaak, nie przestawaj, proszę. Dyszała Ania. Paulina lizała dupcie Ani oraz pieściła palcami jej cipkę. Zajmowała się nią tak jak nauczyciel zajmuje się swoim uczniem.
Dłużej nie mogłem stać obojętnie i patrzeć na te pieszczoty. Podszedłem do dziewczyn. Wziąłem Paulinę i oparłem ją plecami o ścianę, ona w tym czasie lewą nogę postawiła na stojącej obok komodzie. Stanąłem obok, zająłem się pieszczeniem jej prawego cycka, lizałem po sutku i masowałem go. Do nas podeszła Anka, uklękła przed Pauliną i teraz to ona zajęła się dokładnie wydepilowaną cipką żony. Lizała ją równie ochoczo co przed chwila czyniła Paulina. Mój kutas stał na baczność na wysokości głowy Anki. Anka nie przestając lizać cipki mojej żony chwyciła mnie za kutasa i zaczęła delikatnie poruszać ręką. Waliła mi powoli konia, a ja lizałem sutki mojej żony. Paulina chwyciła ją za włosy i mocniej przycisnęła do swojej cipki. Anka odwdzięczała się tak jak tylko mogła najlepiej. Po chwili poczułem jak na moim kutasie zaciskają się usta Anki, kilka razy obciągając moją sztywną pałę. Teraz to Paulina była u szczytu podniecenia widząc jak Anka na zmianę liże jej cipkę i obciąga mi kutasa. Uklękła przede mną i pomogła swojej koleżance przy robieniu mi laski. Dziewczyny na zmianę brały go do buzi, raz jedna raz druga lizały mi kutasa, czasami dwie naraz, jedna z jednej strony druga z drugiej. Moje jajca też były lizane. Dziewczyny lizały się nawzajem trzymając między ustami mojego penisa. Byłem w raju.
– Obciągaj mojemu mężowi. Mówiła Paula. A Anka robiła zgodnie z poleceniem.
– Chodźmy na łóżko. Zabawimy się w trójkącie. Powiedziałem. Szybko znaleźliśmy się na dużym łożu sypialnym, ja położyłem się na plecach, Paulina od razu wzięła do buzi mojego sztywnego kutasa, a Ania usiadła mi na twarz w pozycji 69 i zaczęła z powrotem zajmować się moim kutasem. Ja w tym czasie przed oczami miałem młodą cipkę która ociekała już z soczków. Przyssałem się do niej, rozchylając na boki pośladki Anki tak abym mógł w łatwy sposób penetrować jej cipkę oraz dupcie. Dziewczyny znów szalały na moim kutasie swoimi ustami, czułem jak biorą go głęboko do gardła pomrukując przy tym z podniecenia.
Po paru chwilach Paulina postanowiła zmienić pozycję.
– Weź mnie od tyłu. Chcę go mieć w środku. Powiedziała wypinając się w moją stronę. Anka w tym czasie wsunęła się pod Paulinę. Teraz dziewczyny znajdowały się w pozycji 69. Wsunąłem kutasa w mokrą cipkę żony, ta tylko jęknęła.
– Pieprz mnie, zerżnij moją mokrą cipkę. W ekstazie podniecenia mówiła Paula. Przyśpieszyłem swoje ruchy, zacząłem energiczniej posuwać żonę. Dziewczyny zajęte były swoimi cipkami. Ja od czasu do czasu wyjmowałem kutasa z cipki Pauli, dając do ust Anki. Anka oblizywała go z soków mojej żony i gdy był suchy wsuwała go z powrotem w jej cipkę.
– Oooo tak, dobrze mi, pieprz mnie mocniej. Aaahhhhh. Głośno jęczała Paula.
– Anka, Anka! A tutaj jesteś. Szukałem Cię wszędzie. W tym momencie do pokoju wszedł Patryk. No tak, gdy wchodziła pokojówka nie zamknęła za sobą drzwi, które były cały czas otwarte i na pewno przechodzący korytarzem goście hotelowi widzieli nasze igraszki. Anka nie odezwała się ani słowem, w ogóle nie zrobiło na niej wrażenia wejście Patryka. Moja żona zaczęła głośniej jęczeć z podniecenia, ja mocniej ja posuwać. Młody chłopak patrzył na nas jak zabawiamy się razem. Nie czekał długo, zaczął zdejmować z siebie ubranie i gdy był już nagi, wszedł na łóżko, stanął obok Pauliny i włożył jej do ust swojego dużego kutasa. Był naprawdę sporych rozmiarów, grubo ponad 20 cm. Paulina w jednej chwili ucichła, miała pełne usta roboty. Mnie ten widok podniecił, widziałem jak moja żona obciąga obcemu facetowi kutasa. Zdopingowało mnie to do energicznych ruchów. Paulina była w końcu zadowolona, zawsze marzyła o takim seksie. Teraz ja posuwałem ja od tyłu w cipkę, Patryk trzymał kutasa w jej ustach, a Ania lizała ją od spodu. Gdy żona postawiła mu kutasa do maksymalnych rozmiarów położył się na boku i wsunął go w cipkę Anki. Anka zajęczała z zadowolenia, że teraz jej cipka jest penetrowana przez taki sprzęt. Paulina przyklękła na jednym kolanie bardziej wypinając się w moją stronę, ja chwyciłem ja za biodro i z całych sił posuwałem jej cipkę. Teraz cała sypialnie była pełna od jęków naszych dziewczyn.
– Aaaaaaaaaa, o tak, pieprz mnie, mocniej! Krzyczała zadowolona Anka.
Po paru minutach Patryk wyjął kutasa z cipki Anki, dając żonie do zrozumienia żeby mu trochę possała. Paula, nie czekała długo, wzięła go z powrotem w swoje usta i oblizywała z soczków Anki. Taka sytuacja miała miejsce kilka razy.
– Zmiana pozycji. Powiedziała żona.
Patryk wyczuł jej intencji i położył się na plecach. Paula usiadła na niego okrakiem, powoli nabijając się na jego ogromnego kutasa. Zaczęła podskakiwać na nim jak na pędzącym rumaku. Anka wskoczyła na mojego penisa i również zaczęła galopować. Nie wiedziałem, że widok pieprzonej żony przez obcego faceta może być tak podniecający. Chciałem, żeby posuwał ją i chciałem na to patrzeć. Patryk klepał ją po tyłku, a Anka skakała na moim kutasie coraz szybciej. Po chwili żona zeszła z niego, wzięła go do buzi i zaczęła obciągać.
– Ssij mu kutasa i patrz na mnie. Powiedziałem do żony. Zrobiła to o co prosiłem. W ustach miała drąga, obciągała mu i patrzyła mi prosto w oczy. Po oblizaniu jego pały znów nabiła się na niego, ale tym razem okrakiem plecami w jego stronę. Z szeroko rozstawionymi nogami ruszała biodrami w górę i dół. Ręce oparła w tył o łóżko, on ją podtrzymywał za biodra i mocno nabijał na kutasa. Po chwili przytrzymał ją za biodra, a sam zaczął szybciej posuwać ją od spodu. Anka nachyliła się w jej stronę i lizała po sutkach dalej skaczą na mnie.
– Aaaaaaaaach , pieprz mnie mocniej. Rżnij mnie tak z całych sił. Zadowolona żona była w raju jak młody mężczyzna walił ją energicznie. Paula położyła się teraz na nim tak, że mogła się z nim lizać. On pieścił ją po cyckach, ściskał jej twarde sutki i nie przestawał pieprzyć.
Anka zeszła ze mnie, wzięła do ust mojego kutasa i oblizywała go, pluła na niego i trzepała mi ręką, cały był mokry ze śliny i soków jej cipki. Na tak przygotowanego kutasa ochoty nabrała żona. Zamieniła się z młodszą koleżanką i nabiła się na mnie, nogami zaparła się o moje uda, tak by lepiej mogła podskakiwać, wypięła mocno cycki do przodu a ręce dała za głowę. Ja miałem piękny widok dwóch podskakujących dużych cycków żony, którymi się od razu zająłem. Patryk w tym czasie wstał z łóżka chwycił Ankę, uniósł do góry i posadził na stojącym kutasie. Anka była lekka, drobna nie miał problemu żeby posuwać ją na stojąco. Chwyciła go za kark i podskakiwała do góry jęcząc z ogromnej rozkoszy. Postanowiłem zmienić pozycje i znów wymienić się partnerkami.
– Pieprz moją żonę, zerżnij ją jak dziwkę. Powiedziałem, a Paulina uśmiechnęła się z zadowolenia, że pozwalam jej na sex z chłopakiem i chcę żeby to on ją posuwał. Szybko położyła się na plecach, nogi szeroko rozłożyła, a on wszedł w nią głęboko. Zaczął mocno pchać.
– Zerżnij moją cipkę, chcę go czuć w samym gardle. Powiedziała od razu.
Ja w tym czasie zająłem się Anką, która wypięła mi się, a ja wszedłem od tyłu.
– Liż jej cipkę. Powiedziałem do Anki, której głowa znajdowała się przy cipce mojej żony. Patryk od czasu do czasu wyciągał kutasa i dawał do lizania Ani, ja nie przestawałem walić jej od tyłu. Po paru chwilach powiedziałem do niego:
– Weźmiemy ją teraz na dwa baty, chcę żeby wszyscy goście w hotelu słyszeli jak krzyczy z rozkoszy. Ten pomysł najbardziej spodobał się żonie, która tylko czekała kiedy zapniemy ją na dwa kutasy. Położyłem się na plecach, na mnie weszła Paula, a od tyłu w jej dupcie wszedł Patryk. Po chwili jęczała jak szalona.
– Aaaaaaaaa, szybciej, mocniej, chcę was mieć głęboko w środku.
Anka usiadła mi na twarz, zająłem się jej cipką, a ona zaczęła całować się z Paulą. Dziewczyny całowały się i lizały po cyckach. W tej pozycji szybko doprowadziliśmy Paulę na sam szczyt rozkoszy, czułem, że za moment dostanie mega orgazmu, zresztą ja też byłem już bliski wytrysku. Długo nie trzeba było czekać, żona zaczęła głośniej krzyczeć i zaczęła dochodzić do finiszu. Nas to zdopingowało i wiedzieliśmy, że zaraz eksploduje, my zresztą też. Szybko wstałem, a ona uklękła na podłodze.
– Chcę żebyście spuścili się mi w ustach. Powiedziała szeroko otwierając buzię. My stanęliśmy obok niej i zaczęliśmy trzepać swoje kutasy tuż przy jej ustach. Nie trwało to długo, pierwszy dostałem ja i potężny strumień spermy zalał jej usta, część poleciało na jej twarz kapiąc na cycki i spływało niżej. Wzięła go jeszcze do buzi i wyssała wszystko, oblizując go do czysta. W tym czasie Patryk wystrzelił do jej szeroko otwartej buzi. Jego wytrysk był potężny, wypełniając po brzegi jej buzię, reszta co się nie zmieściła, wypływała kącikami ust, kapiąc po jej ciele. Jej twarz była cała w mokra, sperma wisiała jej na brodzie kapiąc na cycki. Wtedy wstała podeszła do leżącej na łóżku Anki, nachyliła się nad jej ustami i wszystko przekazała do buzi pokojówki, która wylizała resztę z twarzy żony. Anka odwróciła się i tym razem to ona przekazała zawartość swoich ust do pierwszej właścicielki. Paulina była zadowolona, liczyła na to, że zawartość z naszych kutasów to właśnie jej będzie się należała. Paulina przełknęła ze smakiem wszystko co miała w ustach, szeroko otwierając je pokazała, że już nic nie ma w środku.
– Pyszne, mniam. Powiedziała na koniec żona oblizując palce z resztek. Anka w tym czasie zlizywała z jej cycków to co nie zmieściło się w ustach i co spłynęło jej po brodzie. Resztę połknęła ona mrucząc z zadowolenia. Dziewczyny położyły się na łóżku. Były totalnie wyczerpane. Nam pomału opadały kutasy.
– Masz zajebistą żonę, pieprzy się jak zawodowa dziwka. Podsumował Patryk.
– Wiem i cieszę się bardzo, że mogłeś ją wydymać. Teraz będziemy przyjeżdżać tutaj częściej. Odpowiedziałem.
– Zapraszamy, może następnym razem spotkamy się w większym gronie. Powiedziała Anka.
– Na pewno przyjedziemy i będziemy na was liczyć. Dodała Paulina.
A ja w tym momencie zauważyłem, że drzwi na korytarz były cały czas otwarte.